Książka, Recenzje

Współuzależnieni – Joanna Flis

 

na zdjęciu znajduje się książka Współuzależnieni. Jak zatroszczyć się o siebie i budować zdrowe relacje z osobami uzależnionymi Joanny Flis, w tle liście monstery i zamiokulkasa

Współuzależnieni. Jak zatroszczyć się o siebie i budować zdrowe relacje z osobami uzależnionymi to książka polskiej psycholożki i psychoterapeutki uzależnień Joanny Flis, która pomaga osobom współuzależnionym odnaleźć drogę do siebie.

Czym jest współuzależnienie?

Kiedyś słysząc o współuzależnieniu myślałam o osobie, która poprzez wpływ bliskiej osoby uzależniła się, tak jak on_a. Najczęściej od jakichś środków psychoaktywnych: alkoholu czy narkotyków, rzadziej od papierosów. Jednak definicja tego słowa jest zupełnie inna.

Współuzależnienie jest rozumiane jako zbiór zachowań które wytworzyły się w wyniku interakcji z osobą uzależnioną. Wcześniej mówiło się, że współuzależnionym jest jedynie osoba partnerska, natomiast dzisiaj kieruje się uwagę na fakt, że mogą być to również inni członkowie rodziny – rodzice, rodzeństwo czy dzieci. Jednostka współuzależniona cechuje się nieprawidłowym przystosowaniem do sytuacji trudnej.

By poznać jednak szerszą definicję i złożoność współuzależnienia odsyłam was do przeczytania recenzowanej książki Joanny Flis.

 

Większość kobiet współuzależnionych, jakie poznałam, to perfekcjonistki. Ich podłogi lśnią, dzieci mają odprasowane skarpetki, a one same śpią na stojąco. Nikt w takiej kondycji nie jest w stanie odzyskać zdrowia. Żeby wyzdrowieć, musisz zadbać o siebie tak, jak dba się o ukochaną osobę. [s.137]

 

Co znajdziemy w książce Współuzależnieni?

Współuzależnieni to książka, która przeprowadzi za rękę i doda otuchy, choć czasami w sposób wspierający, ale jasno i klarownie wskaże, że osoba współuzależniona ma problem i powinna coś z tym zrobić. Trzeba jednak pamiętać, że jak wszystkie inne tego typu tytuły, nie zastąpi terapii, ale może pomóc w podjęciu decyzji o skierowaniu się na pierwszą wizytę.

Coraz więcej mówi się o rodzinach dysfunkcyjnych, DDA (dorosłych dzieciach alkoholików) czy właśnie o uzależnieniu. W tej książce Joanna Flis kieruje swoją uwagę na osoby żyjące w bliskiej relacji (rodzinnej, partnerskiej, przyjacielskiej) z człowiekiem uzależnionym. Wymienia konkretne objawy, zachowania, zawarła również krótkie testy przesiewowe i różnego rodzaju ćwiczenia.

Autorka dzieli się również przykładami ze swojej praktyki psychoterapeutycznej, tym samym pokazując, jak to może wyglądać w prawdziwym życiu. Zachęca do przyjrzenia się sobie, swoim mechanizmom i zachowaniom, tak by móc odzyskać swoją siłę, niezależność i samowystarczalność.

Uzależnienie jest chorobą nie tylko jednostki, ale również całego systemu rodzinnego, co wpływa również na każdego z jego członków osobno. Nie można nikogo zmieniać na siłę, tym bardziej, jeśli on sam tej zmiany nie chce. To osoba chorująca musi w widzieć problem i chcieć sobie z nim poradzić. Współuzależniony partner mimo usilnych prób, może czasami narobić więcej szkody i odnieść zupełnie inny skutek od zamierzonego. Osoba ta najpierw powinna zająć się sobą, odzyskać utracone zasoby lub znaleźć nowe, by móc pomagać innym.

 

„Nie zajmuje się sobą, bo na to nie zasługuję. Zawiodłam jako matka. Moje dziecko choruje.” Myślę, że zdanie to oddaję rzeczywistość wielu osób, które biorą na siebie odpowiedzialność za rozwój choroby lub problematycznego funkcjonowania ich bliskich. Mam wtedy ochotę powtarzać w kółko: uzależnienie jest chorobą niezawinioną, ani przez osobę chorą, ani przez ciebie! Jeżeli mogłeś sprawić, aby ktoś zachorował, czemu nie potrafisz sprawić, aby wyzdrowiał? Jeżeli jest coś, co możesz w tej chwili zrobić dla siebie, dla innych, dla osoby chorej – to praca nad własnym zdrowiem. Dwa ptaki ze złamanymi skrzydłami nigdzie nie dolecą. To jeden z wielu powodów, dla których dbanie o siebie stanowi twój obowiązek. Drugi jest bardziej fundamentalny: wszyscy mamy prawo do samoopieki, nawet jeżeli okresowo się nie lubimy, a być może wtedy szczególnie, nie powinniśmy opuszczać samych siebie. [s. 305]

 

Czego nie znajdziemy w książce Współuzależnieni?

Niestety książka ma kilka uchybień. Pierwszym jest brak pełnej bibliografii na samym końcu książki. To na pewno pomogłoby osobom, które chciałyby przeczytać tytuły, o których wspomina Joanna Flis, a odnosi się do naprawdę ciekawych treści. Są one wyszczególnione w przypisach lub po zakończeniach rozdziałów, a mogłoby to zostać przeniesione na koniec książki z podziałem na rozdziały. Jednak dobrze, że znalazło się miejsce chociaż dla przypisów.

Nie wiem również co zadziało się w podrozdziale Stan mojego zdrowia na stronie 74. Wymieniona lista, została zostawiona jakby sama sobie, bez żadnej puenty. Myślałam, że „wyniki” czy sama lista zostaną jakoś objaśnione, co należy zrobić, jeśli ktoś miał większość odpowiedzi twierdzących. Niestety, od razu po tym pojawił się następny rozdział. A to może wywołać w niektórych osobach uczucie niepokoju, bo „halo, co ja w takim razie powinnam zrobić?!”.

Na 160 stronie jest mowa o „technice gasnącego płomienia”. Na początku po przeczytaniu tego sformułowania nie mogłam skojarzyć faktu, że znam to pojęcie, ale chyba pierwszy raz spotkałam się z polską nazwą. Dobrze, że gaslighting został przetłumaczony na język polski. Szkoda jednak, że nie został nigdzie wymieniony jego angielski odpowiednik, z którym można spotkać się o wiele częściej w przestrzeni publicznej nawet w polskojęzycznych publikacjach.

 

Niekiedy osoby współuzależnione próbują pomóc choremu odzyskać wpływ na zachowania nałogowe. Obie strony często wierzą, że uzależnienie można przechytrzyć. Jednakże większość tych prób jest skazana na porażkę, gdyż raz straconej kontroli najczęściej nie da się odtworzyć. Akceptacja tego faktu to najważniejszy przejaw zdrowienia. Świadomy swojej choroby człowiek akceptuje jej objawy i uczy się z nimi żyć. Nie szuka pretekstów do podważania zaleceń terapeuty, lecz sposobów na to, aby jak najskuteczniej wdrożyć je w życie – nawet wtedy gdy jest trudno. Siła trzeźwego umysłu wynika z przejęcia kontroli nad własnym życiem, wolnym od nałogu. Pamiętaj, że kto chce zdrowieć, szuka SPOSOBÓW, a kto nie chce, szuka POWODÓW. [s.31]

 

Czy Współuzależnieni to dobra książka?

Nie miałam jeszcze okazji czytać książki o współuzależnieniu, więc jak na sam początek, na zapoznanie się z tematem, to dobra pozycja. Współuzależnieni to poradnik, skierowany głównie do kobiet (ale oczywiście, osobą współuzależnioną może być każdy). Wydaje mi się, że sprawdzi się właśnie dla osób, którym bliskie jest termin współuzależnienia oraz dla studentów psychologii (szczególnie dla tych, którzy o uzależnieniu i współuzależnieniu mieli na zajęciach bardzo mało) czy specjalistów zawodów pomocowych/medycznych, choćby dlatego, by móc samemu przekonać się o jakości lektury i w razie możliwości polecać ją dalej.

Ja z pewnością będę ją polecać, bo mimo że nie jestem osobą współuzależnioną, to znalazłam wiele fragmentów dla siebie, które zapisałam sobie na później.

 

Zobacz także:
— Psychiatrzy
— Bluzgaj zdrowo
— Sztuka kobiecości
— Człowiek, który nie mógł przestać
Autorka: Joanna Flis
Tytuł: Współuzależnieni. Jak zatroszczyć się o siebie i budować zdrowe relacje z osobami uzależnionymi
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 09.03.2022
Stron: 352

 

Współpraca reklamowa. Egzemplarz do recenzji w barterze udostępniło wydawnictwo Znak

 


Powyższy generator jest formą linku afiliacyjnego, co znaczy, że jeśli w nie klikniecie i kupicie książkę właśnie z niego otrzymam kilka groszy prowizji od sprzedaży, co pozwoli mi na rozwój bloga i moich social mediów. 🙂