Film, Książka, Recenzje

Człowiek o 24 twarzach – Daniel Keyes + 24 twarze Billy’ego Milligana (2021)

człowiek o 24 twarzach daniel keyes

Człowiek o 24 twarzach przedstawia historię osoby, u której zdiagnozowano osobowość wieloraką. Historię człowieka, który musiał zmierzyć się sam ze sobą, ale również ze światem. Z otoczeniem, które go nie rozumiało i wielokrotnie wydawało się, że nie chciało go zrozumieć.

Czasami stwierdzamy, że ktoś ma dwie twarze lub ma ich nawet więcej. W zależności od sytuacji społecznej, w której się znajdujemy pokazujemy swoje oblicze z trochę innej strony. Dostosowujemy się do otoczenia, bo przecież inni jesteśmy w szkole, na uczelni, w domu czy wśród swoich znajomych. Jednak mimo wszystko nie mamy wątpliwości co do tego, że jesteśmy jedną osobą. Czego nie mogą powiedzieć osoby z diagnozą osobowości mnogiej.

Czym jest osobowość wieloraka?

Dysocjacyjne zaburzenie tożsamości (DSM-5) lub inaczej nazywając – osobowość mnoga (ICD-10) to zaburzenie, w którym u pacjenta można wyróżnić dwie lub więcej osobowości. Każda z nich ma swoje wspomnienia, wzorce zachowania, preferencje oraz identyfikację płciową. Kluczowa w tym zaburzeniu jest również amnezja, której nie da się wyjaśnić zwykłym zapominaniem. Sami pacjenci opisują okresy zmiany osobowości jako „wymykanie się czasu”.

Wyróżnia się również cztery kategorie osobowości w dysocjacyjnym zaburzeniu tożsamości. Osobowość pierwotna jest tą, z którą pacjent się urodził. Osobowość dominująca, to ta, która ma we władaniu świadomość najdłużej i to ona najczęściej ujawnia się światu. Oprócz tego mówi się o osobowości alternatywnej oraz osobowości fragmentarycznej (Stankiewicz, Golczyńska, 2006).

Zaburzenie to znacznie częściej diagnozuje się u kobiet. Jako przyczynę najczęściej wymienia się traumatyczne wydarzenie w dzieciństwie – jak wykorzystanie seksualne, przemoc fizyczną czy psychiczną. Osobowości, które tworzy jednostka mogą różnić się w małym stopniu od osobowości pierwotnej, ale mogą również różnić się diametralnie – płcią, zachowaniem, zdolnościami, narodowością, wiekiem czy też nawet samą fizjologią.

Dla przykładu osobowość pierwotna jest Polką, która umie grać na gitarze, ale nie umie malować, nie ma również żadnych uczuleń. Druga osobowość natomiast może być homoseksualnym Amerykaninem niepotrafiącym grać na gitarze, ale potrafiącym malować i mającym uczulenie na orzechy.

Billy Milligan – człowiek o 24 twarzach

Historia Milligana może wydawać się niewiarygodna, ale fakty mówią same za siebie. Książka ma jednak formę zbeletryzowanego reportażu. Sam autor przyznaje, że z niektórymi sytuacjami dał się ponieść fantazji, by trochę udramatyzować swoją powieść.

William „Billy” Milligan w trakcie pisania tej książki (wydano ją po raz pierwszy 1982 r.) miał 26 lat. Zdiagnozowano u niego osobowość wieloraką po przestępstwach seksualnych na terenie Uniwersytetu Stanowego Ohio. W trakcie zatrzymania oskarżony nawet nie wiedział za co jest podejrzany. Na swoje wytłumaczenie powołał się na swój osobisty kodeks moralny, w którym zawarł punkt mówiący o tym, że nie krzywdzi kobiet ani dzieci, a ponadto zawsze staje w ich obronie.

Po wielu rozmowach i terapii można poznać 24 osobowości Milligana. Arthur jest 22-letnim inteligentnym Anglikiem zainteresowanym medycyną i fizyką, odgrywa rolę dominującą w sytuacjach bezpiecznych. Ragen jest 23-letnim Jugosłowianinem, strażnikiem nienawiści, komunistą, ateistą, obrońcą kobiet i dzieci o wielkiej sile, przejmuje dominację w sytuacjach niebezpiecznych, np. w więzieniu, cierpi na daltonizm. Allen 18-letni manipulator i oszust, jako jedyny jest praworęczny i pali papierosy. Tommy, 16-latek ze smykałką do elektroniki, maluje pejzaże. Są jeszcze m.in. 14-letni przestraszony Danny, 8-letni David, który przejmuje na siebie cały ból i cierpienie wszystkich osobowości, 3-letnia Christinie Angielka z dysleksją, 13-letni Christopher brat Christine, 19-letnia Adalana lesbijka pisząca wiersze, cierpiąca na oczopląs.

Oprócz wymienionych można było poznać osobowości niepożądane, czyli te, które zdaniem Arthura zagrażały Billowi, a co za tym idzie innym tożsamościom.

 

[…] człowiek, zanim pomoc otrzyma, musi być w stanie tej pomocy pragnąć, musi pragnąć leczenia i pomocy od określonej osoby. Musi tej osobie ufać. [s.517]

24 twarze Billy’ego Milligana dokument Netflixa

Los chciał, że niedługo po przeczytaniu książki Człowiek o 24 twarzach na Netflix pojawił się czteroodcinkowy dokument. 24 twarze Billy’ego Milligana przedstawiają jego historię z nieco innej i szerszej perspektywy.

W filmie wypowiadają się osoby bliskie, te, które miały styczność z Billim, a także specjaliści bezpośrednio niezwiązani ze sprawą. Takim sposobem możemy poznać rodzeństwo, matkę i przyjaciół Billy’ego, psychiatrów, psychologów, policjantów, adwokatów czy prokuratorów. Pokazano archiwalne materiały z sesji, zdjęcia z prywatnych zbiorów, wycinki z prasy, raporty, filmy z osobami, które już nie żyją, jak dr Cornelia Willbur czy dr David Caul.

Tak, jak książka Człowiek o 24 twarzach zamykała się na roku 1982, tak 24 twarze Billy’ego Milligana przedstawiają jego historię aż do samego końca. Poznajemy Billy’ego nie tylko z jego perspektywy, jak to było w powieści Keyesa, a każdej z osób, która postanowiła wypowiedzieć się w dokumencie.

Książka Człowiek o 24 twarzach kontra miniserial 24 twarze Billy’ego Milligana

Ciekawie było skonfrontować te dwie produkcje, bo mimo wspólnego fundamentu, z którego powstały, jakim jest historia Milligana, to obie się od siebie różnią. Po obejrzeniu dokumentu mogłam inaczej spojrzeć na to w jaki sposób przedstawił ją Keyes. Wydaje mi się, że produkcja Netflixa jest bardziej obiektywna, mimo przedstawienia zbioru subiektywnych opinii, z czym nawet nie kryją się osoby, które je wygłaszają, bo nie ma ku temu powodów.

Można dzięki temu zobaczyć, że postać Miligana jest jak najbardziej prawdziwa, a jego historia jest bardziej skomplikowana niż w książce. Wydaje mi się, że powstałby naprawdę ciekawy reportaż (np. z serii Amerykańskiej wydawnictwa Czarnego). Tym razem już bez zbędnego udramatyzowania. Oddający również głos rodzinie i ofiarom, ponieważ Keyes nie przedstawił sprawy obiektywnie.

Czy dysocjacyjne zaburzenie tożsamości naprawdę istnieje?

Wiele osób w dokumencie jednak zaprzecza istnieniu dysocjacyjnemu zaburzeniu osobowości, tłumacząc to tym, że pacjent jest bardzo podatny na sugestię, jeśli poddaje się również hipnozie. Przyznam szczerze, że w trakcie oglądania miałam pewne wątpliwości i zaczęłam iść tym tokiem rozumowania. Czy Billy aby na pewno miał osobowość wieloraką? Czy może był tak fantastycznym aktorem, którego świat jeszcze wcześniej nie widział ani może już nigdy więcej nie zobaczy.

Nie można mieć wątpliwości co do tego, że dysocjacyjne zaburzenie tożsamości istnieje. Istnieje wiele badań nad neurobiologicznymi aspektami tego zaburzenia. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, np. że są widoczne zmiany w strukturach mózgu. Są to m.in. zmniejszenie hipokampa i ciała migdałowatego (które są odpowiedzialne za procesy pamięci, przetwarzanie emocjonalne i afektu) czy chociażby powiększony lewy przedklinek, który odgrywa istotną rolę w procesie budowania spójnego poczucia tożsamości. Tych struktur jest o wiele więcej, więc jeśli kogoś interesuje ten temat, to polecam zapoznać się z jednym z najnowszych artykułów Podzielony umysł – podzielony mózg (Skałbania, Polewik, Pietkiewicz, Tomalski, 2021)

Pytaniem jest tylko to, czy Billy na nie cierpiał. Czy był tak dobrym manipulatorem i aktorem? Czy nie wyprowadzał z błędu specjalistów, którzy podsunęli mu diagnozę? Tego już trudno będzie dowieść, więc ja pozostaję przy wersji już przyjętej i oficjalnej diagnozy. Przyznam szczerze, że miałam pewien dysonans, bo w pewnym momencie również zaczęłam wątpić w diagnozę Milligana. Z drugiej strony miałam poczucie, że jest to złe i nieodpowiednie, by teraz poddawać w wątpliwość tę kwestię i przedstawiać to w taki sposób.

Czy polecam Człowieka o 24 twarzach oraz 24 twarze Billy’ego Milligana?

Nie miałam jeszcze okazji przeczytać innej książki, w której byłaby osoba cierpiąca na dysocjacyjne zaburzenie osobowości, więc powieść Keyesa była dla mnie czymś nowym. Czyta się ją dość płynnie i szybko, mimo dość trudnej tematyki. Z pewnością ma to związek z jej formą i stylem jakim została napisana. Jest to interesujące studium przypadku osoby z osobowością mnogą.

Po przeczytaniu, dla konfrontacji i zapoznania się z szerszą perspektywą tej historii, polecam obejrzeć miniserial dokumentalny dostępny na Netflixie 24 twarze Billy’ego Milligana. Mnie on pozwolił poznać niektóre wydarzenia, takimi jakimi faktycznie były, a nie takimi, jakimi chciał pokazać je autor w swojej książce.

Bibliografia

Skałbania, J., Polewik, K., Pietkiewicz, I. J., Tomalski, R. (2021). Podzielony umysł – podzielony mózg. Neurobiologiczne podłoże dysocjacyjnego zaburzenia tożsamości z perspektywy teorii układów dynamicznych. Psychiatria i psychologia kliniczna, 21(1), 27-35. DOI: 10.15557/PiPK.2021.0003

Stankiewicz, S., Golczyńska, M. (2006). Spór o osobowość mnogą: zagadnienie teoretyczne, czy praktyczne?. Psychiatria Polska, 40(2), 233-243.

 

Zobacz także:
— Uratuj mnie
— Nie do pomyślenia
— Człowiek, który nie mógł przestać
— Neurolożka. Piękny umysł, który się zgubił
Autor: Człowiek o 24 twarzach
Tytuł: Daniel Keyes
Oryginalny tytuł: The Minds of Billy Milligan
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 23.09.2015
Stron: 560
Tłumaczenie: Anna Bartkowicz
Tytuł: 24 twarze Billy’ego Milligana
Oryginalny tytuł: Monsters Inside: The 24 Faces of Billy Milligan
Data premiery: 22.12.2021
Czas trwania: 1 godz. 1 min.