Film, Recenzje

13 powodów – serial, o którym trzeba rozmawiać

13 powodów

13 powodów to serial, który powstał na podstawie książki o tym samym tytule napisanej przez Jay’a Ashera. Oczywiście miałam w planach najpierw przeczytać pierwowzór, by później skonfrontować to z ekranizacją, ale nie wyszło. Za dużo działo się wokół serialu, by przejść obok niego obojętnie.

Pierwsze dwa sezony obejrzałam w 2018 roku, by po roku obejrzeć trzeci sezon, który miał być zupełnie inny od poprzednich. Bo tak oto po historii Hannah Baker, wokół której skupiał się cały wątek (łącznie 26 odcinków), przechodzimy do jej oprawcy – Bruce’a Walkera, który nagle zaginął po wiecu, na którym doszło do bójki.

Wiele osób narzeka na kontynuacje serialu. Uważają, że drugi sezon to dno, a trzeci to w ogóle totalna porażka. Że niepotrzebnie ciągnąć coś, co powinno się skończyć już po pierwszych trzynastu odcinkach. Ja tak nie uważam. Ale po kolei.

 

Uwaga! Tekst zawiera spoilery!

 

Pierwszych 13 powodów Hannah Baker | 13 powodów sezon 1

Uczennica Liberty High School popełniła samobójstwo. Przed nim jednak nagrała 13 kaset, będących w rzeczywistości 13-oma powodami, które ją do tego popchnęły. Każde nagranie jest tak naprawdę o jednej osobie z jej otoczenia, która miała wpływ na podjętą przez dziewczynę decyzję.
Widzowie razem z Clayem Jensenem słuchają kolejnych powodów. Widzą sytuację oczami Hannah i jego. Są świadkami miłych i szczęśliwych chwil, ale także tych gorszych.

Pierwszy sezon jest rzeczywiście najlepszy i najbardziej wciągający. Jest również poruszający i pouczający, bo pokazuje, co tak naprawdę może skłonić młodą osobę, do targnięcia się na własne życie. I nie jest to często tylko jedna sytuacja, a jest ich więcej. Z biegiem czasu, zbierają się jak kula śniegowa, która nie wiadomo, w którym momencie może przytłoczyć swoim ciężarem.

Jasne, że ciężko uwierzyć, że na jedną osobę spadło tyle nieszczęścia; że może być to trochę przerysowane i przesadzone. Jednak trzeba brać pod uwagę fakt, że to serial, który ma również zaciekawić i trzymać w napięciu. Często podobne sytuacje mogą dotyczyć jednej osoby, ale mogą być rozłożone na przestrzeni wielu lat. Ale czasami jest też tak, że jak się coś wali, to w krótkim czasie po kolei.

13 powodów bohaterowie

13 powodów sezon 2 – czyli punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia

Drugi sezon jest odpowiedzią na pierwszy. Ramą wydarzeń jest proces sądowy przeciwko szkole, który wytacza matka Hanny Baker. Tutaj dowiadujemy się, jak sytuacja wyglądała z perspektywy osób, o których mowa na kasetach. Nikt nie jest bez winy, ale także nie wszystko wygląda tak, jak się na początku wydawało. Moim zdaniem kolejne odcinki pokazały historię Hannah w trochę innym świetle.

Oprócz Hannah ważni stają się także poszczególni bohaterowie, którzy znaleźli się na kasetach. To, że oni również zmagali się ze swoimi życiowymi problemami, jakimi są choćby uzależnienie od narkotyków czy wstyd spowodowany swoją orientacją seksualną. Znalazło się miejsce również na takie wątki jak napaść seksualna na chłopaka czy broń w rękach nastolatków.

No właśnie, czy ten ostatni to dobry pomysł na pokazywanie go w serialu? Czy to nie pokaże, jak łatwo jest zdobyć broń amerykańskiemu nastolatkowi?

W rozmowie z twórcami i aktorami serialu, które wyświetliły my się po obejrzeniu trzeciego sezonu Nic nie dzieje się bez przyczyny, Brian Yorkey, producent wykonawczy serialu, wypowiada świetne słowa w odpowiedzi na pytanie jednej z osób z widowni związanej właśnie z tematem broni:

Niepokazywanie broni nie sprawi, że ona zniknie. Nieopowiadanie historii nie znaczy, że to się nie dzieje. Znaczy tyle, że o tym nie mówimy.

Brian Yorkey, w: Nic nie dzieje się bez przyczyny

I to chyba świetnie podsumowuje wątpliwości, co do pokazywania niektórych wątków, jak właśnie broń w rękach nastolatków, czy choćby pokazanie sceny samobójstwa Hanny w pierwszym sezonie.

13 powodów pogrzeb

13 powodów sezon 3 – czyli z oprawcy w ofiarę

Największy zarzut kierowany w stronę trzeciego sezonu 13 powodów brzmi (jak mi się wydaje) „co do cholery zrobiliście z Brycem Walkerem?!”. A dokładniej, dlaczego twórcy na siłę próbują wybielić oprawcę, robiąc z niego ofiarę?

A to moim zdaniem nie do końca tak wygląda. Twórcy postanowili pokazać krótką drogę jaką przeszedł Bryce. Dlaczego mógł stać się, kim się stał. I że zły człowiek nie zawsze pozostaje zły, że czasami niektórzy chcą się zmienić, że często nie wszystko jest albo całkowicie czarne albo całkowicie białe. I że często potwór nie rodzi się potworem – on się taki staje.

Mnie natomiast interesuje nowa postać grana przez Grace Saif – Ani Anchola, która została narratorką całej historii. Nowa uczennica Liberty High School mieszka w domu Walkerów wraz z matką, która jest opiekunką dziadka Bryce’a. Dziewczyna tym samym ma dostęp do dwóch światów – uczniów Liberty oraz Bryce’a Walkera, który musiał zmienić szkołę. Interesuje mnie dlatego, ponieważ jest zupełnie nowa i tak, jak można było wierzyć Clayowi, tak jej nie do końca. A przynajmniej ja pozostawałam, co do niej nieufna. Bo nawet sama nie wie, po której stronie jest. Niby stawia się po środku, ale… no właśnie, ale. Nigdy do końca nie wiadomo, bo sprawnie manipuluje nie tylko policją, z którą rozmawia i bohaterami, ale również widzami.

Zastanawia mnie również fakt, co stało się kilkoma osobami odgrywającymi dość ważne role w sprawie Hannah, z poprzednich sezonów, a którzy nie pojawili się wcale w trzecim sezonie, jak choćby – Courtney Crimsen, Marcus Cole czy Ryan Shaver.

Twórcy nadal bawią się konwencją i obrazem. Wydarzenia z teraźniejszości są ponure i szare na dość wąskim ekranie, natomiast te z przeszłości rozszerzają się na pełen ekran i mają już więcej koloru. Tym samym scenarzyści skaczą po chronologii wydarzeń, pokazując to, o czym opowiada Ani.

hannah baker 13 powodów

13 powodów – serial dla nastolatków czy dla rodziców?

Mówi się, że serial ten nie tyle jest dla nastolatków, co dla ich rodziców. By zobaczyć, z czym mogą zmagać się ich dzieci w szkole. By mogli przekonać się, jak może działać psychika dzieci w tym trudnym dla nich okresie i w tak różnorodnym środowisku; że nie ze wszystkiego chcą się zwierzać i dlaczego tak jest.

Oczywiście to nie powód, by teraz drążyć temat szkoły i czy aby na pewno coś się dzieje. Bo z wieloma rzeczami młodzi ludzie poradzą sobie sami. Jednak dobrze jest być wyczulonym na pewne sygnały. Bo to, co dla rodziców może być głupotą, dla dzieci może być ogniwem zapalnym do załamania nerwowego i depresji.

Twórcy 13 powodów naprawdę świetnie nakreślili portrety psychologiczne bohaterów. Pokazali z czym mogą zmagać się młodzi ludzie. Że liceum może być również szkołą przetrwania, że jedynym zmartwieniem nie są oceny i nauka, a raczej to schodzi na dalszy plan wśród rówieśników, którzy nie zawsze chcą współpracować i żyć w zgodzie.

Dla rodziców polecam tekst psycholożki Moniki Kotlarek Po czym poznać, czy Twoje dziecko cierpi na depresję?

 

Ja jak najbardziej polecam 13 powodów, jeśli lubicie seriale psychologiczne. Nie brak tu dramatyzmu i wyolbrzymienia, ale najważniejsze jednak jest to, jak wiele ważnych tematów porusza serial i do jakich rozmów może skłonić. Ciekawe są również wywiady, które można obejrzeć o zakończonych sezonach. Dzięki nim można spojrzeć na serial trochę inaczej, poznać perspektywę twórców i aktorów odgrywających poszczególne role.

13 powodów hannah baker

 

Depresja wśród nastolatków (i nie tylko) to ważny i potrzebny temat, na który trzeba zwrócić uwagę. Tym bardziej, że jest to bardzo wielowymiarowa grupa zaburzeń i objawia się na wiele rożnych sposobów. Depresja nie ma jednej twarzy, ma ich naprawdę wiele.

 

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli jesteś w podobnej sytuacji, w której znalazła się bohaterka, to znaczy:
— jesteś szykanowany/a, prześladowany/a, obrażany/a, wyśmiewany/a…
— czujesz, że Twoje życie nie ma sensu,
— nie masz motywacji i ochoty na nic, nawet na czynności, które kiedyś sprawiały Ci przyjemność,
— masz myśli samobójcze lub też nieudane próby, o których nikt nie wie,
— lub czujesz się źle, przygnębiony/a, smutny/a od dłuższego czasu i masz problemy ze snem…

Najlepiej jak najszybciej powiedz o tym zaufanemu dorosłemu (komuś z rodziny, opiekunowi prawnemu), czy lub/i zaufanemu przyjacielowi. Możesz również zgłosić się do zaufanego nauczyciela, którego najbardziej lubisz, szkolnego psychologa lub lekarza rodzinnego, którego możesz poprosić o skierowanie do psychologia/psychoterapeuty (to nie są te same osoby).

Wiem w jakiej sytuacji się znajdujesz i rozumiem Twój ból, smutek i cierpienie. Sama również mam za sobą nieudane próby samobójcze i psychoterapię związaną z depresją. Choć teraz wydaje Ci się, że nie będzie lepiej, tak nie jest. Ja poszłam do swojego lekarza rodzinnego po skierowanie, ponieważ już byłam po szkole i rzuconym pierwszym roku studiów, więc nie szukałam pomocy w szkole.

 

Ponadto depresja objawia się również w inny sposób, więcej można o tym przeczytać i obejrzeć tutaj:
— Kontakt w leczeniu
— Pierwsze objawy depresji – jak je rozpoznać?
— O Pani D. nieco naukowo
— Czym jest, a czym nie jest depresja? Dr med. Maciej Klimarczyk – psychiatra
— 11 rzeczy, które osoby z depresją chciałyby, byśmy zrozumieli

Inne instytucje, do których możesz się zgłosić: 
— Forum przeciw depresji
— Twarze depresji
— Numer 116111 – pierwszy bezpłatny i ogólnopolski telefon zaufania dla młodych ludzi

 

 

Zobacz także inne posty na moim blogu:
— 9 tytułów Netflix, które obejrzałam w 2018 roku
— Playlist for the dead
— Plaga samobójców
— Zabłądziłam