Lipiec nie był łaskawym miesiącem, jeśli chodzi o pogodę, ale na szczęście udało mi się przeczytać 3 książki i nawet obejrzeć pierwszy od niepamiętnego czasu serial, a także zobaczyć nowe miasto. Mam dla was krótką relację i zdjęcia, więc nie ma na co czekać, chodźcie zobaczyć.
Książki
Liczba książek przeczytanych: 3
— Codziennie Fit – Marta Henning
— Dzikie serce – Moira Young
— Tabula Rasa – Kristen Lippeart-Martin
Najlepsza pozycja: Codziennie Fit
Największe rozczarowanie: —
Liczba opublikowanych recenzji: 0
Liczba książek zdobytych: 1
Czytelniczka – Traci Chee
W tym miesiącu przywędrowała do mnie tylko jedna książka. Czytelniczkę wygrałam w konkursie wydawnictwa już w maju, ale dotarła do mnie dopiero po dwóch miesiącach. Jestem jej bardzo ciekawa, bo okładka jest po prostu piękna.
Filmy
— Wonder Woman (2017) – Pierwsza produkcja DC Comics obejrzana przeze mnie i muszę przyznać, że naprawdę udana. Nie jest to może film idealny, ale na pewno godny obejrzenia. Tym bardziej, że sama historia i symbolika postaci Wonder Woman jest niezwykle interesująca o czym można się przekonać, czytając niektóre teksty w sieci (jeden Wam nawet polecam w dzisiejszym zestawieniu). Na Gal Gadot nie mogłam się wręcz napatrzeć, a Chris Pine był takim uroczym dodatkiem. Momentami zabawna, choć tak naprawdę gorzka opowieść o walce dobra ze złem.
— W starym, dobrym stylu (2017) – Bardzo dobra komedia o emerytach walczących o swoje. Dość niekonwencjonalnie, ale pomysłowo i z humorem. A do tego Morgan Freeman, Michael Caine, Alan Arkin i Christopher Lloyd.
— Black Mirror (3 sezony) – O tym serialu zamierzam napisać więcej, bo nie po to robiłam spis odcinków, żeby opinię zamknąć w trzech zdaniach. Muszę tylko trochę ochłonąć, przemyśleć co nieco.
Podróże
Lipiec był miesiącem, w którym zwiedziłam kolejne nowe miejsce, ponieważ po raz pierwszy w życiu byłam w Szczecinie. Choć miasto samo w sobie szarobure i trochę nijakie, to nie można mu odmówić kilku urokliwych zakątków, jakimi są z pewnością Jasne Błonie, Wały Chrobrego, Bulwary czy Park im. Jana Kasprowicza. Plus jest tego taki, że gdy mieszkasz niedaleko którejś z galerii, masz blisko do wszystkich tych punktów. Albo mnie się tak wydawało, bo w dobrym towarzystwie chodziłyśmy wszędzie na pieszo i choć nogi bolały po całym dniu chodzenia, to cieszyłam się, że nie oglądam miasta zza szyby tramwaju (ten tylko przydał się w drodze na PKP z walizkami, czyli 2 kursy od piątku do niedzieli), a korzystam jak najwięcej mogę.
Co mi się podobało w Szczecinie? Mimo że jest dużym miastem nie ma tam takiego tłoku jak w Poznaniu. Jest spokojniej. Bez obaw można stanąć na chodniku i nie trzeba martwić się o to, że zaraz zostanie się potrąconym i może jeszcze zwyzywanym przez 20 innych uczestników ruchu.
Poniżej przedstawiam Wam kilka zdjęć, choć muszę przyznać, że żałuję, że nie zabrałam z mieszkania aparatu (a spakowałam go do walizki). Jednak wiem, że byłby zbyt dużym obciążeniem. Może następnym razem uda mi się zrobić lepsze zdjęcia.
Internet
— Środowisko ratowników medycznych jest mi bliskie, ponieważ jest nim mój tata. Dlatego również przyglądam się strajkowi ratowników i jestem całkowicie za nimi. Bo sama widzę ile pracują i jak pracują, co zostaje w ogóle niedocenianie przez państwo. Na Wirtualnej Polsce został opublikowany bardzo dobry reportaż opisujący kilka przypadków interwencji.
— Kasia Gandor ruszyła ze swoim kanałem na YouTubie i wychodzi jej to bardzo dobrze. Nauki nigdy za wiele, a tym bardziej wyłożonej w odpowiedni sposób. Ja za Kasię trzymam kciuki, bo czytelniczką jej bloga jestem od dawna, a Was zapraszam do obejrzenia Dlaczego wciąż nie mamy leku na raka oraz Moment zapłodnienia, czyli kiedy zaczyna się życie?.
— Króliczek Doświadczalny jest już stałym elementem w Internetowym podsumowaniu, ale ja po prostu nie mogę się nie podzielić z Wami tak ciekawymi i przydatnymi tekstami. Tym razem jest to Terapia snem i Jak się uczyć, żeby zapamiętać.
— Hania chyba jako jedna z nielicznych zawsze mówiła otwarcie o psychaitryku i za to ją szanuję. To dzięki niej, jak i Arlenie sama postanowiłam poprosić o skierowanie do psychologa, a od końca czerwca zaczęłam chodzić do psychoterapeutki. Hania na swoim kanale opowiedziała, jak to z tym psychiatrykiem tak naprawdę jest.
— Po obejrzeniu nowej produkcji DC Comics trafiłam na interesujący artykuł na Lekturze Obowiązkowej, więc jeśli jesteście choć trochę ciekawi Co Wonder Woman mówi o amerykańskiej kulturze, to zachęcam do zapoznania się z tym tekstem.
— Helena Chmielewska-Szlajfer dla Dwutygodnik.com o człowieku i technologii głównie opierając się na serialach Black Mirror i Humans. I już chyba wiem, co będę oglądać w sierpniu.
— Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego brytyjska rodzina królewska nie używa swojego nazwiska? Jeśli tak, to polecam Wam zajrzeć do tekstu w Polityce, bo tam znajdziecie odpowiedź na to pytanie.
— Jeśli lubicie ciekawostki o Anglii z życia wzięte, to Łukasz z Po prostu Łukasz znalazł ich aż 14.
— A na sam koniec coś na rozluźnienie, czyli kostiumy miłośniczki świata fantasy. Och, jak ja bym chciała, żeby stworzyła dla mnie wybraną charakteryzację na następny Pyrkon. Och, jak ja bym się cieszyła.