Cóż to był za maj… Wreszcie pokonałam zastój czytelniczy i przeczytałam – dla mnie – aż 4 książki, o 7 się wzbogaciłam, a do tego obejrzałam 9 filmów. Pierwszy rekord w tym roku. Oprócz tego, mam dla Was kilkanaście ciekawych linków, więc nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was na podsumowanie maja.
Książki
Liczba książek przeczytanych: 4
— Szeptucha – Katarzyna Berenika Miszczuk
— Ja, Tituba, czarownica z Salem – Maryse Condé
— Narratologia – Paweł Tkaczyk
— Noc Kupały – Katarzyna Berenika Miszczuk
Najlepsza pozycja: brak, oprócz Tituby (która nie była najgorsza, o czym dowiecie się w recenzji) wszystkie były tak samo świetnie.
Największe rozczarowanie: —
Liczba książek zdobytych: 7
Polska odwraca oczy – Justyna Kopińska
W otchłani – Zofia Kossak
Noc Kupały – Katarzyna Berenika Miszczuk
Dobrze się myśli literaturą – Ryszard Koziołek
Męskie sprawy życie, seks i cała reszta – Agata Jankowska, Michał Pozdał
Kochaj wystarczająco dobrze – Agnieszka Jucewicz, Grzegorz Sroczyński
Narratologia – Paweł Tkaczyk
To był ewidentnie miesiąc zakupów. Polska odwraca oczy kupiona w Biedronce za jedyne 9,99 zł. Czytałam początki rozdziałów w bibliotece, dlatego byłam jej ogromnie ciekawa. Narratologia to egzemplarz recenzencki od wydawnictwa PWN, a W otchłani jest pamiątką z wycieczki z Oświęcimia. Reszta tytułów to efekt promocji na Znaku. Gdyby nie ograniczone możliwości mojego portfela pewnie byłoby tego jeszcze więcej, ale niestety musiałam się ograniczyć do tylko tylu albo aż tylu pozycji.
Filmy
— Ostatni Władca Wiatru (2010) – film do obejrzenia na raz. Fajnie się go oglądało, ale nic poza tym.
— Mój przyjaciel Delfin (2011), Mój przyjaciel Delfin 2: Ocalić Mandy (2014) – Ot, typowe filmy familijne emitowane w stacjach telewizyjnych w niedziele czy święta. Do obejrzenia przy okazji z dziećmi jak znalazł, ale nie do zbytniego zapamiętania.
— Upadli (2016) – Och, pamiętam, jak czytałam tę serię i jak po kilku latach dowiedziałam się o jej ekranizacji. I mogę powiedzieć tylko jedno – książki są o wiele lepsze, bo film nie wiem, co przedstawiał i ile części zostało w nim zawarte. Wiem, że mnie strasznie irytował, choć historia miała potencjał i mogła być z tego fajna ekranizacja. Główni bohaterowie specjalnie mnie do siebie nie przekonali ani z wyglądu, ani z charakteru. Szkoda, bo do pierwowzoru mam jakiś tam sentyment. Na Filmwebie postawiłam 3/10, więc to wiele wyjaśnia, bo już dawno nie oglądałam tak słabego filmu, nie mówiąc o ekranizacji.
— Idealny facet dla mojej dziewczyny (2009) – Kolejny słaby film do kolekcji. Sama nie wiem, co to było. Obejrzałam do końca, bo w sumie zastanawiałam się, jak to się wszystko rozwiąże.
— Pitbull: Niebezpieczne kobiety (2016) – Mocne kino Vegi. Chyba bardziej brutalne, wulgarne i krwawe niż Niebezpieczne porządki, a na pewno bardziej działające na psychikę. Coś dla fanów ostrej jazdy bez trzymanki – policja, więzienia, strzelaniny i w tym wszystkim one, głównie one – mocne, silne, zdeterminowane, niebezpieczne kobiety.
— Jutro będziemy szczęśliwi (2016) – Coraz częściej się przekonuję, że Francuzi potrafią stworzyć bardzo dobry film, z ciekawą historią i choć dosyć smutną, to przeplatającą się z momentami radości. A do tego wspaniały Omar Sy, to chyba tylko dlatego sądziłam, że nie się nie zawiodę. I tak się stało. Wiem, że będę do niego wracać.
— Strażnicy Galaktyki vol. 2 (2017) – O tym filmie mam nadzieję napisać znacznie więcej, bo co tam się działo… Och, warto było czekać. Niech za rekomendację posłuży fakt, że jest to chyba jak na razie jedyny film, na którym byłam w kinie dwa razy.
— Dlaczego on? (2016) – Jedna z tych głupich i nieco zboczonych komedii, ale do obejrzenia i nawet czasami do pośmiania się. Nie przedstawia sobą żartów zbyt wysokich lotów, więc jest to film jedynie na raz, typowy średniak.
Internet
— Jest bajka, to kolejny niezwykły reportaż Konrada Kruczkowskiego z Halo Ziemia. Nie ma co dalej się rozpisywać, to po prostu trzeba przeczytać. A na CzytamRecenzuje znajdziecie wywiad z autorem.
— Wiesz, co może powiedzieć Ci Twoje imię, oprócz znaczenia, które znajdziesz w Wikipedii czy księdze imion? Jeśli nie, to na to pytanie odpowiada Paweł Tkaczyk.
— Gratka dla osób zainteresowanych psychologią i lubiących oglądać seriale – Asia z Króliczka doświadczalnego stworzyła listę najciekawszych seriali psychologicznych.
— Ciekawy tekst w NaTemat o programach dla kobiet w polskiej telewizji. Brakuje mi jakichś ciekawych i rozwijających kanałów i to nie tylko dla kobiet.
— Catus Geekus o czytaniu. O tym jak o tym mówimy i piszemy i ja się z nią w zupełności zgadzam. Zresztą, jeszcze przed publikacją jej tekstu napisałam swój, trochę podobny, ale z powodu przerwy nie ujrzał jeszcze światła dziennego. Teraz jednak wymówek nie ma i na pewno będziecie mogli go przeczytać.
— Polską scenę kabaretową uwielbiam od lat, bo jest to rozrywka, którą dzielę razem z rodziną. Skecze mogłabym polecać setkami, ale na razie polecę tylko Wesele, bo jakby nie było jest w temacie tegorocznej matury z języka polskiego. 😉
— Liroj Merlin i Auchan. Mówi wam to coś? A wiecie jak to poprawnie wymawiać? Z tą pierwszą marką miałam spore problemy i podczas normalnej rozmowy nadal czasami się mylę. Jednak z pomocą przychodzi do nas Mówiąc inaczej i tłumaczy jak powinno mówić poprawnie zagraniczne nazwy.
— CzytamRecenzuje po raz drugi, tym razem z tekstem o przytłaczającej liczbie lektur.
— Ciekawili was kiedyś dublerzy waszych ulubionych aktorów? Jeśli tak, to na BoredPanda możecie zobaczyć kilkadziesiąt zdjęć z różnych filmów.
— Kuba Ćwiek o mordercach książek. Tekst, z którym się zgadzam – od lekcji języka polskiego, po poziom blogów książkowych i papierowych wersjach. Warto o tym rozmawiać, polemizować i zastanawiać się, co jako blogerzy powinniśmy z tym zrobić.
— Mocny, ale jak najbardziej trafny tekst Asi z Wyrwane z kontekstu o ludziach mądrych inaczej.