Ilość książek przeczytanych: 4
- „Dziecko ulicy” Judy Westwater (recenzja)
- „Charlotte Isabel Hansen” Tore Renberg (recenzja)
- „Mały Książę” Antoine De Saint-Exupery
- „Ava Farris. Podwójna tożsamość” Izabela Misztal (recenzja)
Ilość stron: 1123, czyli na dzień ok. 36,2.
Najlepsza pozycja: „Dziecko ulicy” i „Ava Farris. Podwójna tożsamość”
Największe rozczarowanie: Takowego na szczęście znowu nie było, choć przyznam szczerze, że po „Małym Księciu” spodziewałam się zupełnie, czego innego, ale nie mogę go tutaj wpisać, gdyż jednak miał coś w sobie i podobał mi się. 😉
Ilość recenzji: 4, chciałam już napisać, że jak widać wyżej, ale „Małego Księcia” nie zrecenzowałam, a ta jedna, której tutaj nie ma to „Gdy nadejdzie czas” Susane Colasanti.
Ilość książek zdobytych: 7
Recenzyjne: 2
- „Charlotte Isabel Hansen” Tore Renberg (recenzja)
- „Ava Farris. Podwójna tożsamość” Izabela Misztal (recenzja)
Wypożyczone z biblioteki: 5
-
„Anielscy obrońcy” Mary Stanton
- „Być piękną” Jana Fray
- „Dwa wybory” Dianne Wolfer
- „Posłaniec” Markus Zusak <- obecnie czytam
- „Pretty Little Liars. Kłamczuchy” Shara Shepard
Wyzwania:
Czytam Kinga – 0
Na tropie Agathy – 0
Picoult &Sparks – 0
Z półki – 0
Statystki: W marcu odwiedziło mnie 975 osób co daje 2077 osób ogólnie. Dziękuję! Nie spodziewałam się, że tyle osób odwiedza mój blog i tyle osób go obserwuje, bo aż 61 osób. Dla kogoś może to nic, ale dla mnie to jest sukces. Jeszcze raz wszystkim dziękuję! 🙂
A co z kwietniem?…
W kwietniu chcę przeczytać na pewno Kinga. Dalej nie wiem. Może coś Katarzyny Bereniki Miszczuk i „Pretty Little Liars. Kłamczuchy” Sara Shepard. Nie nastawiam się na to na pewno, bo nie chcę żeby czasami coś nie wyszło. Zawsze tak jest, że jak coś planuje to mi nie wychodzi, więc wszystko wyjdzie w praniu. Jednak mam nadzieję, że w kwietniu przeczytam więcej książek niż w marcu i lutym. Chociaż wiem, że nie liczy się ilość, ale jakość. 🙂