Książka, Recenzje

Źródło – J.D. Horn

źródło j d horn

Gorące i wilgotne Savannah i one. Wiedźmy z rodu Taylorów. Co tym razem przyszykował dla nich los i kto spróbuje pokrzyżować im plany na szczęśliwe rodzinne życie? Kto zasieje ziarno niezgody i będzie kolejnym realnym zagrożeniem dla nowej kotwiczącej?

J.D. Horn znowu postawił na niezliczoną liczbę tajemnic i zagadek do rozwiązania. Nie ma chwili wytchnienia i niemalże nic nie jest tym, czym wydawało się być na początku. Po raz kolejny nie wiadomo komu można wierzyć a komu nie. Wszystkie wersje prawdy wydają się być prawdziwe, choć niektóre mniej prawdopodobne od innych.

 

— Myślisz, że je znasz, ale tak nie jest. Naprawdę. Widzisz tylko tę stronę, którą chcą pokazać. [s.26]

 

Tym razem czytelnicy mają okazję dowiedzieć się trochę więcej o samej Granicy. Czym jest i jak działa. Kilka historii z różnych perspektyw, co daje jakiś szerszy ogląd i można samemu zdecydować czym ona jest dla nas i jakie stanowisko przyjmujemy. Bo… jakby nie patrzeć choć prawda jest jedna, to w każdym tłumaczeniu jest jakieś jej ziarno.

Podoba mi się to, że J.D. Horn działa na wielu płaszczyznach i nie zamknął się tylko na wiedźmy, a do swojej powieści wtrącił także inne stwory z wierzeń ludowych. Na plus są także liczne porównania do różnych bóstw z różnych religii. Dzięki temu można dowiedzieć się czegoś nowego, co mnie niezwykle cieszy. Lubię ten element w powieściach fantastycznych i młodzieżowych, bo dzięki temu, oprócz rozrywki, dostaję również jakąś wiedzę. A radość jest tym większa, gdy jest ona o tym, co mnie w jakiś sposób interesuje.

 

— Nie musisz się martwić o Jilo. Jest po prostu zmęczona. Zmęczona głupimi ludźmi z ich głupimi żądaniami. Ludźmi, którzy są tak leniwi, że wolą przyjść do Jilo po czary, zamiast spróbować uczciwie i ciężką pracą zdobyć, czego chcą. [s.189]

 

Boli mnie jednak fakt, że kolejny tom – Pustka nie została wydana na papierze. Co jak co, ale nienawidzę, gdy wydawnictwa nie kończą serii w taki sposób jak zaczęli. Wiem, że to jest powiązane z wynikami sprzedaży i nieopłacalnością, jednak denerwuje mnie fakt, że na mojej półce nie znajdzie się cała trylogia, tylko kolejna seria będzie stała wybrakowana. Jednak chwała za to, że Feeria nie zostawiła swoich czytelników zupełnie z niczym i postanowiła wydać chociaż e-booka. Lepsze to niż nic, niestety mimo wszystko niedosyt i rozczarowanie pozostają.

Nadal jednak nie wiem, co też mogłoby dziać się w kolejnym, już ostatnim tomie. Dla mnie po raz kolejny jest to powieść kompletna i historia została już doprowadzona do końca, dlatego mam nadzieję na naprawdę mocne zakończenie tej całkiem dobrej trylogii. Nieoczywistej, tajemniczej, mrocznej, brutalnej i niejednoznacznej. Źródło jest dobrą kontynuacją Rodu, choć chyba poprzednia część podobała mi się trochę bardziej. Na szczęście nie zawiodłam się i także teraz miałam niemałą przyjemność z rozwiązywania zagadek i czytania powieści.

 

_____
Wiedźmy z Savannah:
1. Ród | 2. Źródło | 3. Pustka

 

 

Zobacz także:
— Król kroków
— Mroczny sekret
— Mara Dyer
— Urodzona o północy
Autor: J.D. Horn
Tytuł: Źródło
Seria: Wiedźmy z Savannah #2
Oryginalny tytuł: The Source
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 12.08.2015
Stron: 408
Tłumaczenie: Jerzy Bendel
Cenę książki możesz sprawdzić tutaj.

 

_____
Post jest wynikiem współpracy z wydawnictwem Feeria