Książka, Recenzje

Przewodnik po sadze Zmierzch – Stephenie Meyer

Przewodnik po sadze Zmierzch Stephenie Meyer

 

Autor: Stephenie Meyer (strona autorki)
Tytuł: Przewodnik po sadze Zmierzch
Cykl wydawniczy: Czytaj po zmierzchu
Oryginalny tytuł: The Twilight Saga. The Official Illustrated Guide
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: listopad 2012
Stron: 560
Ocena: 10/10

 
 

 

Zapewne przeciwnicy sagi po zobaczeniu Przewodnika po sadze Zmierzch powiedzą „Co? Jeszcze przewodnik? Czy ta cała Stephenie nie zna umiaru? No tak, czego nie robi się dla kasy…”., zwolennicy zapewne ucieszyli się, jak tylko zobaczyli zapowiedź. Ja byłam po środku. Po części uśmiech zagościł na mojej twarzy, a po części nie byłam do końca przekonana, co do tego pomysłu, ale od początku wiedziałam jedno. Muszę koniecznie i ten twór Stephenie przeczytać i przekonać się na własnej skórze, co tym razem zaserwowała nam autorka. 

Kiedy tylko rozpakowałam paczkę i ujrzałam Przewodnik po sadze Zmierzch od razu wzięłam go w swoje ręce i zaczęłam przeglądać. Byłam pod wrażeniem i nie mogłam przestać o nim mówić swojej rodzicielce, która pewnie miała mnie dość po dwóch minutach mojego ględzenia o wspaniałości tego przewodnika. Do momentu skończenia czytanej wtedy przeze mnie książki i zabrania się za czytanie najnowszej książki Stephenie codziennie musiałam ją wziąć na chwilę z półki, pozachwycać się nią, pooglądać, przewertować i z pewnością będę to robiła teraz, już po przeczytaniu.

Moim zdaniem „Przewodnik po sadze Zmierzch” jest doskonały w prawie każdym szczególe, choć muszę przyznać, że brakowało mi portretów pozostałych wampirów, wilkołaków i ludzi. Możliwe jest, że niektórzy stwierdzą „co za dużo to niezdrowo”, ale tak pięknych i estetycznych ilustracji nie byłoby dla mnie za dużo, a właśnie uważam, że jest ich za mało, bo z chęcią obejrzałabym portrety wszystkich bohaterów.

Najważniejszym pytaniem jest „Co takiego znajdziemy w przewodniku, że Stephenie musiała go napisać?”. A znajdziemy bardzo dużo interesujących rzeczy, historii, opowieści, wyjaśnień. Na początek Meyer serwuje nam rozmowę ze swoją koleżanką po fachu Shannon Hale, autorką Akademii księżniczek, z której możemy dowiedzieć się wiele o procesie twórczym, jak zaczęła się przygoda Stephenie z pisaniem, o znajdowaniu pomysłów i o wszystkim tym, co dla niej ważne. Później zaś możemy zapoznać się z wszystkim, co jest z wampirami związane, czyli ich wygląd i cechy fizyczne, zdolności i ograniczenia, zdolności nadprzyrodzone, proces przemiany, historię wampirów i wszystkie mity związane z nimi, jak i styl życia ich psychologię, a także wszystkie najważniejsze informacje o mieszańcach. Z informacji ogólnych przechodzimy do informacji o poszczególnych klanach i ich członkach. Ciekawe jest ich przedstawienie w formie wizytówki, czyli podstawowe informacje na temat każdego z nich, a później możliwość zapoznania się z ich dokładną historią. Po wampirach przychodzi czas oczywiście na wilkołaki i ludzi, a w przypadku tych pierwszych są nawet udostępnione drzewa genealogiczne poszczególnych rodzin. Pod każdym bohaterem, którego historia jest spisana w przewodniku znajdziemy też najważniejsze cytaty. Muszę przyznać, że niektóre były dla mnie niepotrzebnie tam dodane, no ale cóż poradzić. Jednak to nie przeszkadza w czytaniu, bo zawsze tę krótką część można ominąć.

W przewodniku znalazły się miejsca także na kalendarium, które jest przedstawione od początku powstania wampirów, jak i kluczowe punkty fabuły każdego tomu, a także, co mnie najbardziej zdziwiło pojazdy i inspiracje, szczegółową listę utworów całej sagi, jak i wycięte fragmenty. Zaciekawić może również międzynarodowa galeria okładek i najczęściej zadawane pytania.

Przewodnik polecam szczególnie fanom serii, którzy zapoznali się również z Drugim życiem Bree Tanner, bowiem Stephenie postanowiła opisać również wampiry z grupy Rileya. Twarda oprawa i przyciągająca okładka, która zwiastuje ułożenie wszystkich brakujących elementów układanki, jak i bogate i estetyczne wnętrze zachwyci z pewnością niejednego czytelnika. Cieszę się, że po raz kolejny mogłam spotkać się z moimi ulubionymi bohaterami i zapoznać się z ich szczegółowymi historiami. Nadal jestem pod wrażeniem tego, co tym razem stworzyła Stephenie i wracam do kolejnego, już chyba milionowego kartkowania i oglądania Przewodnika po sadze Zmierzch z takim samym zainteresowaniem, jakbym robiła to po raz pierwszy.

 
 
____
 
Za możliwość zapoznania się z Przewodnikiem po sadze Zmierzch dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat
 
 
____
 

Przy okazji tego postu chciałabym was przeprosić za tak długą nieobecność na blogu. Nie miałam, o czym pisać, a żeby post był, żeby tylko nie było pusto na blogu to żadna filozofia. Jednak na Facebooku (klik!) jak było widać miałam, co pisać, więc serdecznie was tam zapraszam. 🙂

Mam zamiar jeszcze napisać o dość ciekawej akcji, którą wymyśliła jedna z blogerek, jednak za to się może wezmę jak wyzdrowieję. Zdradzę wam jeszcze, że szykuję dla was niespodziankę, jeśli mi się uda będzie ona na Dzień Kobiet, a jeśli już ją opracuję na ten dzień to od razu was informuję, że zapowiedzi mogą się wtedy ukazać jeden dzień wcześniej. 🙂