Wspomnienia

Podsumowanie lutego 2014

Ilość książek
przeczytanych: 5
„Król
złodziei” – Cornelia Funke (recenzja)
„Magiczna
gondola” – Eva Völler (recenzja)
„Złoty
most” – Eva Völler (recenzja)
„Wieczna
Księżniczka” – Philippa Gregory (recenzja)
„Makbet”
– William Szekspir
Z
czego jestem najbardziej zadowolona? Oczywiście zapoznania się z Gregory, którą
każdy zna i kocha, jak i rozpoczęcia przygody z Cyklem tudorowskim. Zapraszam do przeczytania recenzji, bo w
skrócie to za mało dla tej książki. Połowę miesiąca spędziłam w klimatach niemiecko-weneckich,
bo akurat wyszło, że trzy pierwsze powieści są napisane przez Niemki, a ich
akcja ma miejsce w Wenecji. Makbeta
zaś czytałam, jako lekturę szkolną i raczej nie znajdziecie o nim nic na blogu,
bo nawet sama nie wiem, co mogłabym o nim napisać. 🙂
Ilość stron: 1930 stron, co daje dziennie około 69
Najlepsza pozycja: Zdecydowanie Wieczna Księżniczka, co można przeczytać w recenzji i co można
zauważyć po ocenie ^^
Największe rozczarowanie: Takowego na szczęście w tym miesiącu nie
było 🙂
Ilość opublikowanych
recenzji: 7
~
książki: 5
   – wszystkie wyżej wymienione plus Błękitny Zamek Lucy Maud Montgomery
~
filmy: 1
~
prasa: 1
Ilość książek zdobytych: 6
+ 1

„Na
krawędzi nigdy” – J.A. Redmerski (wygrana na profilu wydawnictwa
Filia)
„Gorączka
2” – Dee Shulman (Egmont)
„Demony
miłości” – Eve Edwards (Egmont)
„Gra
o miłość” – Eve Edwards (Egmont)
„Krucjata”
– Philippa Gregory (Egmont)
„Król
uciekinier” – Jennifer A. Nielsen (Egmont)
„Finale”
– Becca Fitzpatrick (wypożyczona z biblioteki)
I oczywiście nie mogło zabraknąć Świata Wiedzy 3/2014, możliwe, że coś o
nim naskrobię, ale nie jestem pewna 🙂
W
tym miesiącu dotarło do mnie kilka wspaniałych książek. Nie będę wymieniać,
które mam na myśli, bo są to wszystkie wymienione wyżej. Oczywiście oprócz Finale, która jest z biblioteki, a którą
mam nadzieję przeczytać, a nie oddać do biblioteki bez czytania. W końcu będzie
to kolejna skończona seria z tych niedokończonych. Nie trudno się domyślić, że
w marcu będziecie mogli przeczytać recenzja właśnie powyższych powieści, ale
nie wszystkich, bo jeszcze przed tym ukaże się, co nieco o innych tytułach. O
jakich? Niespodzianka. 🙂
Informacje:
1.
Założyłam Instagrama, na którego serdecznie zapraszam. Jak na razie pustki, ale
muszę się z tym tworem oswoić, a na pewno coś tam z czasem znajdziecie – Maggie Rose Black. 🙂
2.
Z powodu niedawnych problemów z Lubimy Czytać i ich zainfekowaną wklejką,
usunęłam ją mojego bloga i jak na razie nie zamierzam jej dodawać. Nie chcę
mieć po raz kolejny dziwnych komunikatów o zagrożeniu, choć podobno takowego
nie było. Wolę jednak nie ryzykować, a wklejka nie jest najważniejszą rzeczą na
blogu. Kto chce zobaczyć moje konto na tym portalu, może znaleźć linka do niego
w stronie O mnie, blogu i gdzie jestem.
🙂
Wyzwania:
Za bajkami, za
baśniami – 0 (0)
Czar czarownic
– 1 (1)
Wielka Brytania
& Hiszpania – 2 (1)
Czytam
fantastykę – 2 (2)
A co
z marcem?…

A
w marcu, jak w garncu. Trochę czasu zabiorą mi przygotowania do bierzmowania,
które zbliża się już wielkimi krokami, trochę czasu dadzą rekolekcje, które
uczynią świat piękniejszym z powodu tylko trzech lekcji przez trzy dni, czyli tak
bardzo mi przykro, że nie odbędzie się tych 12 lekcji. Ale niestety nie będę
miała już tyle wolnego, co w styczniu i w lutym. Od tego miesiąca jednak
zaczynam brać się za siebie odnośnie ćwiczeń i odnośnie spędzania czasu przed
komputerem. Już i tak w lutym udało mi się to całkiem nieźle, więc myślę, że z
czasem będzie coraz lepiej. Telewizji, jak nie oglądałam (oprócz Igrzysk rzecz
jasna), tak nie oglądam, ale co niedzielę na 2 godzinki przepadam – LekarzeSherlock są tego warci. Cieszę się, że wreszcie będę mogła obejrzeć
jakże znany i lubiany przez większość serial (Mery, wiem, nie ma wymigiwania
się, ale nawet nie zamierzam tego robić!). Najważniejsze jednak jest to, że
planuję wreszcie dodać post nawiązujący do muzyki, o którym wspominałam na Fan
Page’u. Jest on zupełnie innej treści i dotyczy zupełnie, czego innego, ale
tamten z pewnością się kiedyś pojawi. Muszę jeszcze wszystko przemyśleć i
dopracować. Na szczęście mam już kilka pomysłów, teraz muszę zastanowić się nad
wykonaniem tego wszystkiego. 🙂